TBoFW - Maj 2002 
Najlepsze teksty z maja 2002

Strony podobne:
The Best of 4W -->

Strony wyżej:
Lista dyskusyjna -->
Działalność -->
Fanklub -->
Strona główna

The best of Four Winds
Maj 2002



MUZYKA

[OFF-TOPIC]            



Zobaczymy czy i tym razem zarówno Mike obrazi fanów, jak i sukcesu komercyjnego nie osiągnie...

Bazylia [o Tres Lunas]


A co za radość z zaszczytnego miejsca w szmatławym radiu pomiędzy britnejami i szakirami? Trzymajmy poziom!

Tytus


"Są dwie możliwości: Albo nasz system głosowania zdaje egzamin albo się piosenka [To Be Free] ludziom podoba."

Ludziom się podoba - wątpię. Szmatouchym głupotom pewnie bardziej.

Sheben


I, o ile dobrze pamiętam, Mike powiedział kiedyś, że jedynym instrumentem na jakim on dobrze potrafi grać, jest gitara... To niechby trochę pograł, cholera.

PrezeS


We don't need no compromitation
We don't need another shit
No dark sarcasm in Oldfield's music
Hey, Mike, leave this all shits alone
All we want is just a another great piece of music...

Sheben Waters


"To be for
you and me,
To be for
our enemy."


A chórek w tle śpiewa "Richard, Richard, fuck off, fuck off", tak?...
Oj, Tytus, ty nasz anglosaski poeto...

Katz


Wczoraj byłem u braciszka, który Oldfieldem nie jest specjalnie zainteresowany..."

Nic dziwnego - Oldfield nie ma biustu Pepsi Demaque, ani nóg Kylie Minogue..

Sheben [do Tajtusa]


Gdyby ktoś nie wiedział, to krótki czas temu wyszła na CD płyta Józefa Skrzeka Ojciec chrzestny Dominika. Znalem ją z winylu i teraz z pewną przyjemnością słucham jej sobie bez trzasków. [...]
Po wysłuchaniu tej (i poprzedniej) płyty JS nazwałem go "polskim Oldfieldem". Nie tylko z powodu, iż nagrał na niej oprócz - jak w SBB - basu, klawiszy i wokalu także gitarę, bębny i różne inne - wszystko sam. Także ponieważ ma podobne, jak Oldfield, podejście do folkloru (tyle, że polskiego).

Jerry


Amazing Grace jest szkocką melodią i do niej nawiązywał Mike poprzez tekst tego kapitana. Choć nie wiem czy np. refren SSTC nie jest na tą melodię śpiewany, bo Amazing Grace to ja już dawno nie słyszałem, a i to było grane na dudach (Pepsi ma trochę inne brzmienie głosu, pewnie przez ten swój ładny biust).

Sheben


"Cholera, a ja myślałem, że to chodzi o To Be Free. Ja chce Tubifriiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!"

Tytus, dzieci ci sie niedługo urodzą i co? Będziesz ich straszył po nocach złą czarownicą Komerą?

Katz


Czy was też ostatnio wszędzie prześladują Ich troje? Bo ja gdzie się nie pojawię tam oni.

Flegmus


Ja aż pokrzykuję na żonę, żeby szybciej przełączała kanał, bo mi się rzygać chce jak tego czerwonego widzę! Ale Michaś nie chce grać u nas koncertów, woli Hiszpanię, to oni w niszę weszli.

Tytus


A ja chcę, żeby mu gitara zagrała ostro! Żeby strzelił solówę, której się nie da słuchać na pełny zycher bo
a) w kuchni się wszystko porozbija,
b) padną głośniki wysoko, średnio i niskotonowe.
Żeby ludziom więdły uszy przy słuchaniu i żeby byli w stanie rozpoznać i docenić wartość muzyki dopiero po pierwszym szoku. Mam w dupie melodie, które się podobają od razu, wszyscy myśla, że są ładne i super a zostaną zapomniane po 3 miesiącach. Ilu z was potrafi zanucić melodie z The Millennium Bell albo z Voyagera? A ilu z was to samo potrafi zrobić z TB, Omm, Inca? Wielkość nie polega na tym, że zachwyca motłoch (vide Ich Troje), ale że motłoch mówi - jak ma zachwycać, skoro nie zachwyca!? Michaś wielkim muzykiem jest! Ma zachwycać a nie zaspokajać gusta motłochu.

Tytus


Większość wczesnych kawałków opiera się na powtarzaniu ciągle, nieznacznie zmienionych czasami kawałków i to jest przypuszczam główny powód, dla którego moja żona nie cierpi Oldfielda - ona się go po prostu boi. Wzbudza w niej jakiś atawistyczny lęk, nie może tego ścierpieć, mówi że brzydkie, ale przecież wiadomo, że Michaś wielkim muzykiem jest i to tylko wymówka. A my, faceci, jesteśmy stworzeni do tego, żeby sie lękowi opierać i dlatego nam się podoba.

Tytus


" ... dotychczasowego arsenału środków ekspresji instrumentalnej (elektroniczna deformacja dźwięku, "totalne" wykorzystywanie instrumentów, wprowadzanie nowych w rodzaju sitaru) i wokalne (melodeklamacje, "szepty i krzyki")."

Czyli piski, jęki, zgrzyty, typu środkowa część Echoes, Ummagumma czy większość środkowych fragmentów kompozycji King Crimson. Wszystko się zgadza. I Heniek Afro piłujący gitarą o mikrofon czy wzmacniacz idealnie pod to podchodzi, jak i wiele innych z końcówki szalonej 60-tki...

Katz


To, co pociąga mnie w muzyce, to właśnie nieprzewidywalność (przy pierwszym słuchaniu), zmienność. Myślę też, że nieprzypadkowo okładka TB przedstawia morze. Ta muzyka jest - IMHO - akurat taka: spokojna, a za chwilę niespokojna (i na odwrót); kapryśna, co chwilę inna. Jak morze. (lub kobieta...)

Jerry


Przecież TB ma wszystkie cechy prog-rocka, czy art-rocka, mniejsza o nazwę. Długa kompozycja? Och, ponad 20 minut na stronę - a więc spokojnie wystarczy. Instrumentalna - a przecież innowacyjność ówczesnych polegała też na ograniczeniu roli wokalu. Genialne pomysły aranżacyjne można liczyć z kalkulatorem. No i w końcu dziwne brzmienia, nie tylko dzwony czy "dudy", ale i rzeczony jaskiniowiec. Floydzi mieli swoje samoloty, wstawki telefoniczne, itp. a tu są właśnie takie kwiatki. I nie zgadzam się do końca, żeby nazywać to psychodelią - to jest dla mnie podpasowywanie utworu pod definicję. Muzyka psychodeliczna miała swoje pięć minut i nigdy nie miała takiej popularności jak późniejsze, rozbudowane formy rockowe. Duszne, zaćpane kluby końca dekady, gdzie młodzi Floydzi ze swoim Azimuth Coordinator i innymi zabawkami urządzali spektakle, to owszem, było wówczas na pewno coś wspaniałego (i tragicznego zarazem). Czy nie mniej zaćpany nastoletni chudzielec brzdąkający sobie u boku Kevina Ayersa, który swoje solówki układał sobie powoli w większą całość, mając w zamyśle własny utwór. Było, minęło, należało do kultury tamtych lat. Po latach dla jednych trąci myszką, dla innych brzmi śmiesznie, jeszcze dla innych staje się powodem fascynacji. I tak jest ze wszystkim. Po latach do wszystkiego można się odnieść bardzo różnorako. Ktoś powie, że współczesne imprezy techno czy transowe, gdzie w rytm upajającej muzyki zaćpana młodzież kiwa się przez całą noc, to nowsza o 30 lat wersja dawnej psychodelii londyńskich klubów. Że część ludzi potrzebuje takich właśnie rozrywek i tylko środki ekspresji się zmieniają. I w dużej mierze będzie miał rację.
Tylko co to ma wspólnego z Oldfieldem?

Katz


W tym utworze/teledysku [To Be Free] bardzo mi się podoba końcówka, kiedy ta pani bez stanika zaczyna śpiewac troszke inaczej niż chór i są pokazane jej usta (ale nie o zmysłowość ich tu chodzi) - jest to bardzo czysty głos i mam wrażenie, że to sobie piosenka leci w tle (a piosenka jest moim zdaniem troszkę za bardzo zaszumiona - mike przerzucił się z grania na gitarach na granie na gongach), a gdzieś poza nią, niezależnie zupełnie śpiewa pani bez stanika. A co Wy o tym sądzicie?

Tytus


Moj Boże, toż on na tym zdjęciu nie wygląda nawet jak Kamel, tylko jak jakaś baba!... Mike, ty ciotko!!! Zmien fryzjera!!!

Katz


Sorry a o jakiej grze mówicie? Mike gra w jakiejś grze???

Marcin Kuźmiński


Co do nowej remasterowanej serii płyt Oldfielda to mam ogromne zastrzeżenia. Ciekaw jest od czego jest ten baran Jason Day, bo na pewno nie pełni on funkcji Remastered Series Co-ordinator. Błąd na Platinumie (zamiast Platinum pisze Platimum) brak jednego utworu w spisie treści na Crises. Jeśli się kupi całą serię remasterowaną to na brzegach pudełek ma wyjść jakiś obrazek. No to fajnie w porządku, niezły pomysł, ale dlaczego do cholery te rysunki i napisy są tak poprzesuwane że nijak do siebie nie pasują? Wiem dlaczego tak jest, to jest na pewno zemsta Virginu za to że Oldfield chciał grać co mu w duszy grać, a nie taką szmirę jaką mu kazali nagrać.

MC


Poderwać dziewuchę na Amaroka?... To jest możliwe!

Katzanova


Po dłuższym nie słuchaniu znów usłyszałem Guitars - wreszcie z CD (trafiłem w antykwariacie za 25 zł). I doszedłem do wniosku, że... większość utworów z tej płyty - gdyby było trzeba - bez żalu oddałbym za jedno nagranie. Nosi ono tytuł Trójkąt radości, jest dziełem śląskiej grupy SBB i pochodzi z albumu "Memento z banalnym tryptykiem" (obecnie dostępnego jako "SBB 5"). Tylko gitary i klawisze - żadnego basu, żadnego Piotrowskiego. Ale ile w tym się dzieje! Więcej niż na całej Guitars - bez urazy.

Jerry





OFF-TOPIC

[MUZYKA]           



"Katz Kozicki co ma małe cycki"

Chodzi Ci o rozmiary Agaty?

Trzypion


No właśnie, Tytus, obetnij mi te cycki na stronie...

Katz


Nie dość, że masz małe to jeszcze chcesz, żeby Ci obciąć?

Tytus


Niektórzy zgrywają ortodoksów...

Trzypion


"Czy może ktoś powiedzieć, o jakich porach jest ta cała "Czysta Lista"?"

W sztruksach.

Katz


Można głosować jeszcze telefonicznie [...] Dzwońcie i z domu i z pracy i z komórki i z budki telefonicznej i od wujka i od sąsiada i wogóle.

Bazylia


Katz, a ty czasem nie wspominałeś czegoś o flegmie zalegającej z rana?

Sheben


Generalnie Bazylia mi się fajnie wyświetla: Wojciech Bazyli Kuś.

Katz


Dżeki, choć no tu do pana...

ZbeeGin


Chrzań się! Co ci się nie podoba?

Tytus [do Bazylii]


"Kurde, Drogi, ty coś w ogóle ostatnio nie w temacie, dzwonił do mnie Tomek i mowił, że jesteś zakręeony..."

Bo mi się syn nr 2 urodził! I nie mogę dojść do siebie!

Drogi


Aaaaaaaaaaaaa... no to GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!
Pij dalej, jesteś usprawiedliwiony.

Katz


Chciałem dać mu Mike ale żona powiedziała, że jestem pierdolnięty.

Drogi


"Ciekawe kiedy zaskoczy, że teraz nazywa się jak jeden z braci Moerlen czy jak to się tam pisze."

Pierdolisz???
Dałeś synowi na imię Benoit?!...

Katz [do Drogiego]


Kobiecie czasem trzeba ustąpić, a Piotruś to takie ładne imię... ot choćby nasz kolega Koperski na przykład.... czy można mu było dać inaczej? Nie można było!

Drogi


Kolega Koperski, to swojej córce dał na imię Majka, a ty? Co zrobiłeś dla realizacji planu?

Tytus


Dobra żarty na bok. Tytusie! Chłopaczek czy to drugie takie z rozdartą japą przez całe życie... czyli dziewczynka?

Drogi


Nie wiem. Pupką się odwróciło.

Tytus


Dziewczynki są fajne... co chcesz...

Katz


"Nie pytajcie mnie, czy mam cokolwiek do powiedzenia na temat imienia mojego przyszłego szkraba."

Tylko mu czasem nie dawaj Tytus na imię...

Katz [do Tytusa]


Generalnie łykam wszystko, zwłaszcza ostatnio, za wyjatkiem borygo...

Drogi


"Wodę brzozową też?" Jasne! Mam alergię na pyłki brzozy więc to mnie uodparnia...

Drogi


"Shebenku, a kiedy Ty przyczynisz się do zwiększenia liczby suwalaków?"

No coś ty? Mam zamienić twojej Kajce pigułkę antykoncepcyjną na tik-taka? Sam sobie nie poradzisz...

Sheben [do Trzypiona]


A bidulka później zegar urodzi... weź przestań...

Katz


Na traktory i najeżdżamy Kraków.

Sheben


Trzypion, ten Krakus, on w Suwałkach nie był,
Polanem żadnego Suwalaka nie bił
Chociaż mógł, kiedyś, na ulicy Targowej
I to wcale, wcale nie za Tarnowem
Tylko w Stolicy, mógł on, śniadolicy
Polanem pobić zbója na ulicy.

Ukrywa za maską się ponurą krakusa jednego,
Za maską swego forda - grenadą zwanego,
Pobitego, popsutego i naprawionego,
Za sześć patyków dnia pewnego, zwykłego.

Na ulicach stolicy bezpiecznie już nie jest,
Od kiedy Dziadka Oza Grandzia nie śniedzieje,
Tylko jeździ szybko po ulicach w mroku,
I rozwala suwalakom auta trzysta razy w roku...

To Trzypion, to Trzypion kuromejker, to Trzypion, bum bum,
To Trzypion, to Trzypion stary krakus,
On robi polana ze zużytych gum...
Bum bum!

Sheben


"On robi polana ze zużytych gum..."

Ten wers nie trzyma się faktów historycznych - 555 woli pigułki.

Katz


"i z tąd te kury podczas kury..."

Nie z tąd tylko stąd.
Po prostu nie mogłem się powstrzymać :)

Tytus


Life in plastic is fantastic.

Katz


Come on Barbie, let's go party.

Tytus


"Oh... I love you Ken!"

A mówiłeś, że nie oglądasz Big Brothera?...

Katz [do Tytusa[


RRrraz, dddwwwwa, trzrzrzrzy, cztttttery, ppppppięć, szszszsześć..... Na drugi raz przemyśl to co piszesz.

Tytus


"Zastanawiam się co by na to stary dobry Zygmuś Frojt powiedział... jak sądzisz, doktorze Ka(pu)tzynie?"

Powiedział by do Shebena, że jest opętany seksem, bo jak mu się napisze, że kobieta bez stanika, to myśli, że też nic innego na sobie nie ma.

Bazylia


Dr Kaputzyn trzepiąc kapucyna przy pani bez stanika twierdzi tako, że pierwsze na co zwrócił uwagę, to że ta pani nie ma stanika.

Katz


Bazylia muszę cię zmartwić, Fraud nie żyje.

Sheben


Gorzej - podobno Święty Mikołaj nie istnieje.

Katz


"Od rana miałem ciągłe zwroty..."

Mam nadzieję, że zdążyłeś dolecieć do klopa?
(a mówiłem ci nie jedz tyle kury...)

Katz [do Trzypiona]


"Nie słucham Bolera z obcymi mężczyznami, bo to niebezpieczne."

Katz ani obcy, ani mężczyzna....

Trzypion


My tu gadu gadu a ptaki srają...

Katz


Wyjeżdżam na dwa lata do Tworek.

Bazylia


Pozdrów od nas Świętego Mikołaja. Aha, i pamiętaj, że Napoleon nie lubi lodów mElba... i wyprowadzaj często kapcie na spacer.

Katz


Jakby było na krechę, to by było w dechę !!!!

Drogi


Nie jestem świnią, naprawdę, choć wiem, że trudno w to uwierzyć.

Katz


I ludzie myślą, że jestem gejem...

Sheben

NASTĘPNE


przygotowal: Łukasz Jedynasty, 20.10.2008
-*Wieści*- -*Fanclub*- -*Artysta*- -*Dzieła*- -*Mapa serwisu*- -*Kontakt*-