Strona główna
Sport  
WYRÓB S'E MIĘSIEŃ

rubryka sportowa

    Strony sportowe przygotowuje dla was z niewzruszonym heroinizmem były mistrz świata w skokach przez płotki i szprotki, wielokrotny uczestnik zespołowych biegów do autobusu, niezmordowany promotor atletyki lekko pół-średniej i  latynoskich koni do towarzystwa, niezapomniany właściciel hiszpańskiego wąsika i angielskiej choroby - Pele Ple Ple

GRA W DWIE KURY

   Gra zespołowa dla kur domowych. Dwie drużyny po jedenastu graczy (10 naganiaczy, inaczej: kur-ierów i 1 łapacz, inaczej: rosoler). Boisko trawiaste (ew.: mączka ceglana lub curry) 120x60 m. Dwie bramki 8x3m. (oka siatki o przekroju nie większym niż 5 cm, słupki i poprzeczka wykonane z różowego pluszu). Dwie kury o podobnych warunkach kondycyjnych. Sędzia główny delegowany jest z Ministerstwa Kury i Sztuki. [kura] Musi on legitymować się nieposzlakowanym kurykulum vitae (kurza ślepota uniemożliwia kurierę sędziego międzynarodowego). Sędziowie boczni wyposażeni są w szmatki do ścierania kurzu (w przypadku boiska wysypanego mączką ceglaną lub curry). Rozgrywka podzielona na dwie połowy o nie normowanym czasie. Mecz rozpoczynają kuranty.
    Drużyny ustawiają się w dowolnym szyku. Sędzia wypuszcza pierwszą kurę (druga przypatruje się tej połowie meczu z klatki wysadzanej kurbunkułami ustawionej w loży dla kurtyzan).
    Zadaniem każdej z drużyn jest wpędzenie kury do bramki przeciwnika.
    W tym celu zawodnicy mogą stosować wobec kury wszelkie rodzaje perswazji słownej, a  także straszyć ją i gonić, nie wchodząc jednakże w bezpośredni kontakt cielesny. Każde nieprzepisowe dotknięcie kury karane jest żółtą kurtką (zawodnik musi założyć kurtkę na siebie. Piętnuje go to i ogranicza ruchy).
    Jedyną osobą, która może dotknąć kury jest rosoler. Jeżeli jednak jego interwencja zakończy się zniesieniem jajka zostaje on zdyskwalifikowany i musi udać się na ławkę kar, która z reguły znajduje się w kurnej chacie.
    Za każde wgonienie kury do bramki przeciwnika drużyna wganiająca otrzymuje jeden punkt kurny.
    Pierwsza połowa kończy się, gdy kura zostaje zagoniona na śmierć.
    Po przerwie, której długość okureślona jest osobnymi przepisami, drużyny zamieniają się stronami boiska, a gra toczy się drugą kurą. Zasady pozostają niezmienione.
    Wygrywa drużyna, kura w momencie padnięcia drugiej kury ma na swoim kącie większą ilość punktów kurnych. Drużyna przegrana schodzi z boiska gęsiego (sic!). Wszyscy wiwatują, kuria udziela błogosławieństwa, następuje kurtuazyjna wymiana kurtek i wspólne gotowanie rosołu. Do tańca gra zespół The Kure.

Już za tydzień wywiad z najlepszym hodowcą kur do gry w dwie kury.


Strona główna
Sport  
27.07.2002