|
Pusta scena, w kątach leżą tylko koty z kurzu. Zza kulis wystaje drabina.
Na drabinie ktoś siedzi, ale nie weźmie udziału w tej sztuce. Został z
poprzedniego przedstawienia.
|
|
Hauptmann:
Kałakutas:
Hauptamann:
Kałakutas:
|
Boli nas brzuch
I wszystko mamy w d...
Ciasta były pełne much
Oszukał nas krupier
|
|
Urywa się kurtyna, tracimy z oczu wszystkich bohaterów, ale za to widać chór,
w samej bieliźnie.
|
|
Chór:
|
Ojej, ojej
A cóż to tak pierdoooool.....
|
|
Głos I zza zwalonej kurtyny, niewyraźnie:
|
Głos II j.w.:
Głos III j.w.:
Głos IV j.w.:
|
Za karę ciemność
Za karę ciężka śmierć
Obżarstwo musi być jak Turek
Co gębę ma jak ser
|
|
Głosy spod kurtyny razem, choć byle jak:
|
|
|
Lecz dla każdego grzesznika
Można znaleźć piernika
Lecz dla każdego piernika
Można znaleźć bób
|
|
Kurtyna, dzięki dzielnej pracy burłaków, unosi się nad sceną. Wpada Krojczy,
za nim sfora psów.
|
Krojczy:
Chór:
|
Głowę mam nie od parady
Ojczym ma lupę, a ja ciżemkę
Ciżemkę zjadły darmozjady
A lupę pogryzł pies
Zabierzcie psy, są bez kagańców
Na pewno przyjdzie władza
I zrobi jesień, koniec tańców
A nam zabroni nosić brwi
|
|
Wchodzi Techniczny.
|
Techniczny:
Krojczy:
|
Senkju wasza mać, hołoto
Zrobiliście burdel mi
Ja wszystkie światła wam wygaszę
Zabronię wszystkim nosić brwi
Ciachu ciach, ciachu ciach
Niech działają moje czary
Zło niech się zamknie, cicho sza
Smutasów niechaj tną komary
|
Psy zjadają złego Technicznego, więc postaci negatywne mamy już z głowy.
Kurtyna, mimo heroicznego wysiłku burłaków ponownie spada na głowy licznie
zgromadzonych bohaterów. Wszyscy, oprócz Padłasa giną w okrutnych męczarniach.
Wchodzi Padłas. Następuję słynna aria z bażantami.
|
Padłas:
Widz I:
Widz II:
Widz I:
Widz II:
|
Miałcim ja las, ale już nie
Sprzedałem las sprzedałem śnieg
Sprzedałem też bażanty
O ja pier.... , spadam stąd
Przestaje mi się to podobać
Dwadzieścia złotych za wejściówkę
Tak, zrobiliśmy gruby błąd
|
Hauptmann i Kałakutas (martwi?) przebijają ich włóczniami.
Padłas kontynuuje arię:
|
|
|
Nie widzę nic, bo oczy też sprzedałem
Nie wierzcie im, że Krojczy jest pedałem.
Ale tu rzeź i krwawa jatka
I tylko ja zostałem w majtkach.
Ale i te nie moje.
|
|
Widz Ostatni wchodzi na scenę i strzela do Padłasa. Padłas porusza bezgłośnie
ustami przez trzy godziny osiemnaście minut, niestety pojawia się Ambulans
i przywraca go do życia. Widz Ostatni strzela sobie w łeb. Padłas kontynuuje
arie przez drugi i trzeci odcinek opery.
|
