OFF-TOPIC
Grudzień 1999
  Bezczelny jesteś Trzypion.
Rozumiem, że tytuły utworów to są drażniące,
ale płyt? Nie wiesz co to jest TB, HR? Wstyd! [...]
Czemu piszesz plonk zamiast precz lęce od naszego klubu?
Tytus
[...] Niektórzy są
poetami, niektórzy wygadają się w radiu, a ja, czy chcecie tego czy nie,
lubię sobie pofilozofować, powysnuwać wnioski, coś zauważyc itp. Przed
założeniem Fanklubu i listy mailowej, byłem obligowany (według mnie) jako
fan Oldfielda (mimo, że nie zrzeszony) do dbania o dobre imię MO. I zawsze
broniłem każdego utworu (tym jest to łatwiejsze, że w każdym można coś
znaleść wartościowego do obrony) i mowiłem, że jest OK. To się zbiera w
człowieku. Tutaj - będac w otoczeniu osób, które tak samo jak ja lubią MO i
sa skłonne przymknąć oko na jego potknięcia, nareszcie jestem wolny i mogę
mówić to co myślę! Dzieki Wam za to.
Tytus
Homo Sapiens jestem ;-P
Trzypion
Mnie cały czas ROTFLowanie kojarzy się z tym,
że gość tarza się w konwulsjach na podłodze, a z jego pyska wydobywa się
nie piana, tylko galaretka. Poważnie!
Tytus
[...] Niech Cię ręka boska broni przed
puszczaniem HTML-a na listę. Chyba, że lubisz uciekać przed latającymi
obiektami, np. takimi jak w teledysku do 'Flying Start'
Trzypion
Chociaż i tak Millenium
najwspanialszej grupy Backstreet Boys jest najlepsze.
Może zabrakło tam dzwona, ale są za to cymbały (aż pięć sztuk).
Sheben
Do wszystkich nowych na liście:
uwagi człowieka o ksywie Sheben należy traktować powściągliwie i z
ostrożnością. Najlepiej je zaniedbywać. Wszelka reakcja to jak dolanie
oliwy do ognia.
Zyczliwy Tygrysek
Hm, to prawa - na liście jestem kilka razy
bardziej aktywny niż na ZlOZie, ale na ZlOZie byłem sobą. Właśnie taki
jestem... [...] Poza tym bardzo tęskniłem za
swoją kobietą i ciągle myślałem: "Kurcze, szkoda, że Agnieszki tu nie ma",
np. wtedy gdy oglądaliśmy ten koncert z Edynburga...
Sheben
"Właśnie taki jestem... Ale jak sobie
wyobrażałeś poetę?"
Sheben. Jak Boga kocham. Na pewno nie 197 cm!
Tytus
Wypierdolić outsyfy, zainstalować netszkapy.
Bo mi się pisać kolejnych protez dla ułomnych programów pocztowych już
nie chce.
Trzypion
"Coś padło? Trzypion?"
Trzypion na szczęście jeszcze nie padł...
Katz
Jestem z KRAKOWA! Mówi wam to coś?
Trzypion
O ile pamiętam, mamy jakiś kolegów w Poznaniu...
Trzeba by się do nich ładnie uśmiechnąć, co niniejszym czynię... :-D
Katz
Sheben! Jesteś baran!?
I czemu nic nie mowiłes!
To już wiem, dlaczego się tak dobrze rozumiemy!!!
Tytus
Mnie po prostu płyta piracka nie cieszy.
Kupowanie albumu, to jak wyjmowanie listu ze skrzynki od mojego przyjaciela.
Artysta coś napisał, przemyślał książeczkę, teksty, muzykę
i ofiarował ją nam, no dobrze, sprzedał...
Ale fakt sprzedaży nie zakłóca tej więzi pomiędzy odbiorcą i artystą.
Fakt kupienia płyty od Ruska na straganie - TAK...
Magia pryska...
Tygrysek
Mam jedną piracką płytę, ale jakoś nie pali
mi się do słuchania jej... Jak mam docenić wysiłek artysty włożony w
stworzenie dzieła jeśli kosztowało mnie ono równowartość 4 piw???
Mandi
Do kupujących na Stadionie X-lecia w
Warszawie - kupując w tym miejscu (dotyczy to pewnie większości miejsc,
gdzie można kupić od piratów) bezpośrednio wspomagasz finansowo panów,
którzy wyjmują cudze radio z samochodów, sprzedają narkotyki i robia dużo
innych brzydkich rzeczy.
Bazyleusz
A ja wolę być okradzionym niż ukraść.
Przynajmniej w lustrze nie widzę złodzieja.
Trzypion
"Ulgowi - 15,80+14,00=19,80"
Może i jestem dupa z matmy, ale zawsze myślałem, że jak dodam dwie
liczby powyżej 10 to otrzymam liczbę powyżej 20... w tym przypadku to
chyba powinno być 15.80+14.00=29.80.
Ale co ja tam wiem o matematyce... Co ja tam wiem o funduszach
emerytalnych... Co ja tam wiem o zabijaniu...
Mandi
1y1y zachował się jak Poncjusz Piłat i
właśnie umył od tego ręce (chyba nie chce aby go wszyscy znienawidzili:)))
Ale już za późno... 00:37... O takiej porze to już go chyba wszyscy
nienawidzą... [...]
Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem (za wyjątkiem 1y1ego, który mi i
tak walnie jak tylko odejdę od klawiatury, a za chwilę musi się wykąpać).
Na dzisiaj tyle...
Mandi
"I co, kuku mi zrobisz?"
Trzypion: KUKU!!! [...]
Brawo Trzypion!!! Brawo!!! W takich chwilach naprawdę Cię kocham
stary!!! (a tak prywatnie, to wolę brunetki:)))
Mandi
Zapraszam na wykłady z POFA - kosmos na
codzień, kosmos na laborkach, kosmos na egzaminie :-(
Kamillo
"Nie wiem czemu nie poszło, wysyłam drugi
raz..."
Doszło, ale nawet fajnie się czyta coś drugi raz. Podobno za trzecim
razem jest jeszcze fajniej. Wyślij raz jeszcze :)
Sheben
U mnie nie zawsze jest goraca woda.
Tytus
"Wita Was zajadający się czekoladą
piernikową (popijając ją wareckim) 1y1y. Nie chcę się chwalić, ale wiecie
co dostałem od swej kobiety? GUITARS!!!"
O Jezu, ale masz farta! U mnie nie było aż tak wesoło.
Moja kobita dostała od mojego brata płytę
Heńka Iglesjasia (syn Julka Iglesjasia) i... mam
przesrane od rana do wieczora.
Drogi
Myślę, że musimy starać się przeżyc życie
tak, byśmy potem ogladając się wstecz nie mieli żalu, nie czuli się
oszukani - te kilkadziesiąt lat to nasza jedyna szansa i chociaż jesteśmy
ludźmi stojącymi w deszczu, to jednak jest szansa, że kiedyś, każdemu z nas
uda się w końcu przedrzeć ponad chmury...
Michał Florczak
Tak - otoczenie rzeczywiście musi inspirować nas do życia. Może jestem
jeszcze smarkiem i nic o życiu nie wiem, ale też był okres (kilka
miesięcy temu) kiedy miałego go serdecznie dosyć. Zresztą widać to w
moich wierszach, które były dla mnie ucieczką od prawdziwego świata.
Stworzyłem swój własny świat, który ograniczał się tylko do mnie -
cierpiącego i zmęczonego chłopaka... Szczęście, że znalazł się ktoś,
kto przygarnął mnie pod swoje skrzydła. Szczęście - gdyż nie wiem, czy
nie skończyłoby się to wszystko dla mnie tak jak Tomaszowi... Pana
Tomasza zawsze podziwiałem, głównie za translację "Monty Pythona", ale
nie tylko. Dlatego wieść o jego samobójstwie bardzo mnie zszokowała...
Zresztą - czy możliwe jest czyjekolwiek samobójstwo, które nie
szokuje? Przecież gdy ktoś posuwa się do tego najbardziej radykalnego
i najbardziej nieodwracalnego czynu... Co musi czuć? Wiedzą to ci,
ktorzy byli blisko. Ja żałuję, że myślałem o tym, gdyż wiem ile bym
stracił. Wszystko się bowiem odbudowało, zaczęło się dla mnie od
nowa naprawdę wiele rzeczy...
Sheben
"To dziewczyna (lat 20), nie chcę jej
ładowac samej."
Tygrys, Ty zboczeńcu, wolisz grupowo?
[...] "W moim samochodzie mam juz komplet (i w wiekszosci
dzieczyny!!!)."
No to już wszystko jasne.
Katz
"Koniec piractwa!"
Jak to? To już muszę ściągnąć tę przepaskę z
oka? No dobra... Ale nadal będę mógł być wikingiem, co?
Sheben
"ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ!
ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ!
ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ!
ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ! ZABIĆ!"
Łukasz, zdejmij ręce z klawiatury... Dobrze,
teraz je opuść wzdłuż tułowia... Ok, a teraz przypomnij sobie jak Cię
mamusia uczyła liczyć i... licz głęboko oddychając, pomożemy Ci... Raz...
Wróć!... Jeden... dwa... trzy... cztery... pięć... sześć... siedem...
osiem... dziewięć... dziesięć... jedynasty... Tak, to już teraz
wiesz jak się nazywasz. Na razie wystarczy. A może byś się jeszcze szklanki
wody napił? Nie? To nie. A może wiadro zimnej wody na głowę? Też nie? OK!
Tytus
MSZ najważniejszą częscią naszego spotkania powinna być nasiadówa u Tytucha,
gdzie każdy naocznie i namacalnie (bez skojarzeń :-) będzie mogł przedstawić
co mu na sercu leży. Pokazać na stronie co powinno być inaczej, itd. itp.
Po rzeczowej dyskusji, cechującej się wzajemnym zrozumieniem, w późnych
godzinach wieczornych, będzie można dać se luzu, łyknąć browka, zapuścić
Mike'a czy co kto lubi robić na nudnych i szablonowych zjazdach OZ-ów.
Katz
"Aha, może weźcie koszulki Then And Now,
przydadzą się do jakiegoś kultowego zdjęcia (np. banda OZorów siedzi na
Trabancie, trzyma vinyla TB oraz np. plakaty, dyplomy czy inne bzdety albo
napis FOUR WINDS i cieszy mordy :-))"
Może przytula Mike'a? Mogę zawsze go z szafki
wyjąć na tę okazję ;))
Trzypion
Co chcecie jeść? Mam kupić 10 kg chleba i 5
kg sera, czy coś innego? I co z piwem? Każdy sobie, czy kupić 2 skrzynki?
Tytus
Sorry za spam. Ale udało mi się wypisać z
amaroku! Hurrra!!
Tytus
Lubomir mieszka w Słupsku... Ma w tej chwili
kilka ważnych projektów, nad którymi pracuje i nie da rady wjechać do
Warszawy w sobotę. Choć mówi, że będzie tam w niedzielę wieczorem, w
pewnych sprawach służbowych...
Wiem troszkę, co on tam knuje, ale chyba
nie powinienem zdradzać... Zaufajmy mu i miejmy nadzieję, że kiedyś o nim
usłyszymy...
Tygrysek
Dostałem cynk od Martina (nie wiem, może się
coś zmieniło - piszę offline - a jeśli się zmieniło, to nie czytajcie
dalej), że nie może przyjechać do Wawy jutro, bo ma pecha.
Tytus
[...] Wtedy chłopaki wysiadają, a ja z Koprem
jadę do siebie do domu odprowadzić samochód i wracamy na centralny. W tym czasie
Trzypion z chłopakami, zabawiając ich inteligentną rozmową, przechadzają
się po Dworcu udając SOK.
Tytus
Witam w już piątek, 10. grudnia, wiadomości
przedstawi Łukasz Jedynasty. W Węgorzewie na Mazurach, w domu niejakiego
Łukasza J. pseudonim "Sheben" powstał graficzny projekt wczesnej fazy
rozwoju programu, mającego na celu zapewnienie wszystkim przybyłym fanom
Mike'a Oldfielda, twórcy legendarnych Dzwonów Rurowych, do Warszawy.
Odbędzie się tam bowiem pierwszy, historyczny zlot Ozów, czyli założycieli
fanclubu Four Winds. Wracając do projektu, profesorowie z instytutu plazmy
w Princeton ocenili to jako totalną miernotę i wszyscy jednogłośnie
orzekli, że 3 godziny, przez które "Sheben" to tworzył były czasem totalnie
zmarnowanym. Jednak z braku laku i żadnych innych idei pan Łukasz J.
postanowił wysłać swoje "dzieło" (:::spiker uśmiecha się sarkastycznie:::)
do innych Ozów w celu dokończenia, gdyż jest to tylko podkład nie
zawierający tekstu i finalnie: do wydrukowania. Łukasz J. wierząc, że
tekstem zajmie się Łukasz "Tygrysek" W. a układem tegoż na tle Adam "Tytus"
S. postanowił sam nie kończyć, a pozostawić to specjalistom w swoich
dziedzinach. Policja Czasowa, za potwierdzeniem prokuratora, wysłała listy
gończe za tym zboczonym marnowaczem czasu. Niestety, Łukasz J. zbiegł z
miejsca swojego zamiaszkania, ale przed chwilą dostaliśmy informacje, że
może objawić się w Warszawie, około południa na Dworcu Centralnym... I na
tym kończymy wiadomości. Jeszcze o pogodzie opowie nam Jurek Siurek:
- Jutro będzie padał deszcz na zachodzie, a na wschodzie deszcz ze
śniegiem w południe, choć o północy na północy o wschodzie słońca
zachodzącego około 15:34 może wiać silny wiart, a nawet (uwaga
meteopaci, piardownicy i wichromotyle) cztery wichry. Prosimy więc o
ostrożność przy kupowaniu gromnic. Dobranoc.
Sheben
[o Shebenie] "A co potem z nim zrobisz?
Zabierzesz na Wigilię?"
Nie, przedstawie rodzicom jako swojego chlopaka...
Katz
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń w
kuluarach, dotyczących akcji o kryptonimie ZlOZ, Shebena ok. godz. 10:15
zdejmuje agent Kacper, po czym uprowadza go do aresztu przy ul. Targowej.
Tam ok. godziny 11:00 przejmują go agenci specjalni o pseudonimach "Tytus"
i "Trzypion" albo agent o pseudonimie "Kamillo".
Agent Kacper udaje się w tym czasie na operację o kryptonimie Wigilia,
podczas gdy reszta siatki koncentruje się wokół obiektu znanego jako
Dworzec Centralny.
Agent Kacper lokalizuje położenie siatki poprzez tajną radiostację
agenta 00555 i dołącza do całego wydziału IV podczas penetrowania Warszawy
lub w tajnym schronie agenta o pseudonimie "Trzypion".
Nastepnie, po zapoznaniu się z technikaliami, agenci wsiadają w dwa
radiowozy i przemieszczają się do warszawskiej delegatury Four Winds w
Jabłonnie, mieszczącej się w domu agenta o zagadkowym pseudonimie "Tytus".
Katz
Tylko jak jutro powiem Ci "cześć" to nie wal
od razu w mordę, OK? W razie czego wezmę jednak baseballa. Z tym Shebenem
to nigdy nic nie wiadomo. On zawsze jakiś taki dziwny był. ;-))
Katz
"[...] Jeden ledwo zaczęty Sprite
[...]"
Ja go napocząłem, ale już nie dałem rady
skończyć, bo tak się opiłem wszystkiego, że co chwila biegałem do kibla...
Katz
Sheben rzeczywiście happy był. A herbata z
kota była the best. Kacper, możesz mi wysłać trochę e-mailem???
Sheben
Sheben, Jak ja Ci pierdolnę polanem!
200 kilo na listę?!!!!!
I jeszcze trzy razy!?
ZABIĆ!!!!!!!!!
Trzypion
Kocham was wszystkich chłopaki. Nie kłóćcie
się. Chcę, żebyśmy mieli fajną stronę i klub. Chcę podejść do tego na
poważnie. Chcę włożyć w to dużo pracy i serca. Chcę, żebysmy byli dobrzy w
tym co robimy. Jesteśmy na dobrej drodze. Nie zboczmy z niej. Szkoda by
było...
Katz
[...] Więc tu jesteśmy, każdy inny, może
każdy jak ja płaczący przy Pieśniach Odległej Ziemi, może każdy dostający
orgazmu przy Amaroku, może każdy znający na pamięć każdą nutkę TBII.
Właśnie uświadomiłem sobie po co jest ten fanclub... po co w ogóle piszemy
to czy tamto. Dlatego, że kochamy Jego muzykę. Dlatego, że sprawia, że
nasze życie jest pełniejsze. Chciałem poznać innych ludzi, którzy czują
mniej więcej to samo co ja. I poznałem. OSOBIŚCIE. Inaczej wyobrażałem
sobie każdego z was z osobna i wszystkich razem wziętych. [...] A
nóż/widelec znajdę dziewczynę, tak samo jak ja przeżywającą TO. Z drugiej
strony na początku chciałem także zawłaszczyć sobie tytuły 'guru'
Oldfieldowego. Teraz wiem. Nie ma po co! Bez sensu. [...] Fanclub
stanowiliśmy na początku MY, OZowie. [...] Teraz Fanclub stanowią wszyscy
inni i MY. Pamiętacie jeszcze PO CO TO ROBIMY?
nie dla sławy
nie dla pieniędzy
nie dla zabicia czasu
nie dla reklamy
nie dla picu
nie dla szpanu
nie dla jaj
NIE DLA SIEBIE !
Tak. Dla innych. Poświecam swój czas i pieniążki, żeby INNYM było
lepiej..
Kamillo
Po co prać OZowskie brudy na oczach
niewinnych fanów, którzy weszli na tą listę, aby pogadać o Oldfieldzie ?
Katz
NASTĘPNE